Na Solaris chlupocze sobie dziwaczny ocean. Ocean, który żyje, tworzy, naśladuje i... myśli.
Wielkie marzenie człowieka o spotkaniu inteligentnych istot w kosmosie ziściło się. Niestety nie w taki sposób, do jakiego przyzwyczaiło nas hollywoodzkie kino spod znaku sf. Żadnych krwiożerczych ksenomorfów. Żadnych milusińskich, zagubionych ET. Żadnych długonogich patyczaków w latających spodkach, uwielbiających zabawy świetlno - muzyczne. Na odległej planecie Solaris chlupocze sobie dziwaczny ocean. Ocean, który żyje, tworzy, naśladuje, myśli. I najawyraźniej nie jest zainsteresowany jakimkolwiek kontaktem z WIELKĄ, WSPANIAŁĄ LUDZKOŚCIĄ. Ale... ale czy faktycznie nie jest?
Wracam do tej niesamowitej książki kolejny raz - tym razem jednak słucham jej, a nie czytam. Od razu wypada powiedzieć, że kolejna superprodukcja Audioteki to słuchowisko kapitalne: począwszy od świetnie czytających aktorów (Więckiewicz, Cielecka, Woronowicz), na muzyce, "atmosferach" i efektach dźwiękowych kończąc. Niektóre fragmenty potrafią przyprawić o dreszcz...
Dzieło Lema to literatura ponadczasowa, stawiająca ważkie pytania: o kondycję człowieka, o Boga, o cel życia i egzystencji. Reszta to tylko dekoracje. Tylko? Klaustrofobiczny klimat opustoszałej stacji, walających się śmieci, wyłączonych urządzeń, porozbijanych sprzętów; stacji skąpanej w - na zmianę - nieziemskim świetle dwóch słońc lub sztucznym, zimnym świetle żarówek... Piętrzące się tajemnice, których z czasem jest tylko więcej... Cuda, które przyprawiają o grozę i powodują cierpienie...
Warto sięgnąć po tę powieść - choćby dlatego, aby przekonać się, że literatura spoza mainstreamu potrafi i zachwycać, i szokować. A Lem po prostu wielkim pisarzem jest. ■
PS. Nie przekonałem? Całkiem spory fragment słuchowiska (1.5h) dostępny jest legalnie i za darmo w serwisie YouTube.
Twój email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane zaznaczyłem gwiazdką (*).
Klikając [WYŚLIJ] zgadzasz się na opublikowanie wysłanego komentarza. Komentarze są moderowane. Nie zgadzasz się z tym, co czytasz - ok, ale nie bądź niegrzeczny i nikogo nie obrażaj. Jak to mówił klasyk: chamstwa nie zniese.