... wybierz książkę z listy, która się pojawi ...albo zamknij okno wyszukiwania wciskając [Esc]
Najnowsze recenzje
Pandemia „Łasuch: Tom 1”, Jeff Lemire Gabinet osobliwości „Azymut T5: Ostatnie podmuchy zimy”, Wilfrid Lupano, Jean-Baptiste Andréae Walka o siebie „Dni, których nie znamy”, Timothé Le Boucher
Najnowsze notatki
Sztywniutko „Ślepnąc od świateł”, Jakub Żulczyk Mocno pokręcone „Trylogia Nikopola T1: Targi nieśmiertelnych”, Enki Bilal Marv się wkurzył „Sin City T1: Trudne pożegnanie”, Frank Miller
Stronię od książek, które szufladkuje się terminem "obyczajowe". Po prostu omijam je szerokim łukiem. Kojarzą mi się z idiotycznymi, niekończącymi się serialami o tysiącach odcinków, w których każdy jest z kimś spokrewniony, a na końcu i tak dowiadujemy się, że Esmeralda to córka Huana. Wyolbrzymione problemy bogaczy, "prawdziwe życie" Amerykanów / Brazylijczyków, rodzinne tragedie, zbrodnie... Normalnie tego nie trawię. Dziwię się, że są ludzie, którzy oglądają takie rzeczy na trzeźwo i z pełną powagą emocjonują się wydumanymi przez scenarzystów wydarzeniami. Że żyją tymi serialami czasami bardziej, niż swoim prawdziwym życiem...